Młoda Sztuka Żydowska
Żydowskie Muzeum Galicja serdecznie zaprasza w najbliższą niedzielę, 9.08.2015 o godz. 18.00 na otwarcie nowej wystawy Młoda Sztuka Żydowska / Young Jewish Art.
Młoda Sztuka Żydowska to wystawa zbiorowa, w ramach której staramy się uchwycić współczesne zjawiska artystyczne o wspólnym mianowniku, jakim jest tematyka żydowska, bądź deklaracja przynależności etnicznej twórców. Kryteria równie ciasne, co elastyczne, dzięki czemu mamy okazję przyjrzeć się trwającym procesom autoidentyfikacji, a także najistotniejszym zdaniem artystów problemom, z którymi styka się odradzająca się obecnie społeczność żydowska w Polsce. Znaczna część prac zgromadzonych na wystawie odnosi się do zasadniczego problemu, jakim jest tożsamość. W zdaniu „Jestem Żydem, Polakiem, artystą” nadal bardzo istotna wydaje się kolejność, choć pojęcia te można przecież stosować wymiennie, a ich wagę wyznaczają jedynie emocje.
Równie istotna jest dla twórców tożsamość otaczającej ich przestrzeni – niegdyś wysyconej żydowską symboliką, dziś ostentacyjnie jej pozbawionej. Czy miasto posiada pamięć? Poświęcona przedwojennej i równocześnie współczesnej Warszawie praca wideo Damiana Josefa Necia próbuje dostarczyć nam odpowiedzi. Jednocześnie część projekcji będąca zapisem performansu podsuwa pytanie o nową, zahipnotyzowaną rzeczywistość polskich Żydów. Problemu przestrzeni dotykają także – lecz w zupełnie inny sposób – rozrzucone po wystawie wlepki Alicji Beryt. Przedstawiające wyrwane z miejskiego kontekstu, tymczasowe, sklecone naprędce z przypadkowych materiałów, choć zaskakująco trwałe formy architektoniczne, jakich wiele w Krakowie. Autorka eksponuje przy okazji część miasta, o której nie pisze się w przewodnikach – linię kolejową rozgraniczająca Kazimierz i Grzegórzki, dawną granicę żydowskiej dzielnicy. Poszukiwań śladów pamięci dopełnia połówka zabytkowej framugi z zarysem mezuzy, którą ze śmietniska w Sokołowie Podlaskim odratował zajmujący się na co dzień dizajnem kolektyw Mi Polin.
Szymon Winsch i Julia Maciejowska pokazują instalację Powrót, która opowiada o nieodwracalności spojrzenia we własną historię, konfrontacji z korzeniami. Ishbel Szatrawska rozszerza tę narrację o kolejne przystanki na zawiłej drodze młodego polskiego Żyda. Jej praca wideo oparta na cyfrowym found footage (fragmentach gier wideo i filmów) to swoisty labirynt: przemilczeń we własnej rodzinie, zaburzonej geografii, skomplikowanych relacji z własnym państwem i z państwem Izrael, a w końcu – mnogości żydowskich organizacji w Polsce. Wątek fragmentarycznej tożsamości, kulturowych puzzli, podejmuje kolaż Ewy Gordon. Dodatkowo pojawia się tu problem wspólnego doświadczania judaizmu. Potrzeba dialogu, partnerstwa, poczucia autentycznej wspólnoty. Oderwany od polskiego kontekstu mural Artur Wabika jest komentarzem do prezentacji, którą można zobaczyć w pawilonie izraelskim na Wystawie Światowej Expo 2015 w Mediolanie. Jednym z jej głównych tematów są kroplomierze – izraelski wynalazek, który zmienił oblicze tego kraju z nieprzystępnej pustyni w żyzne pola uprawne. Mit założycielski opowiedziany za pomocą kroplomierza.
Zestawienie tych siedmiu prac nie wyczerpuje tematu i nie rości sobie pretensji do kompleksowej prezentacji współczesnej sztuki żydowskiej. Jest jednak – choćby poprzez szerokie spektrum mediów i strategii artystycznych – przekrojowym spojrzeniem na zjawisko, którego kontury wciąż pozostają nieostre. Wraz z odrodzeniem wspólnoty żydowskiej w Polsce, artyści z tego kręgu powracają na swoje przedwojenne miejsce – współtwórców polskiej kultury. Z oczywistych względów na wystawie sięgamy przede wszystkim po artystów działających na terenie Krakowa, mając nadzieję, że w przyszłości podobne przedsięwzięcia zostaną podjęte w innych miastach Polski.
Wernisażowi wystawy towarzyszyć będzie koncert zespołu Legend of Kazimierz.
Wstęp wolny.