Zapalenie świec chanukowych w Pałacu Prezydenckim 14.12.2017
Wczoraj, 14 grudnia, o godzinie 18 Andrzej Duda, Prezydent RP, wraz z Małżonką Agatą Kornhauser-Dudą wziął udział w uroczystości zapalenia świec chanukowych w Pałacu Prezydenckim. Na uroczystości, poza Parą Prezydencką, byli obecni: Anna Azari, (Ambasador Izraela w Polsce), Lesław Piszewski (Przewodniczący Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich w RP), Michael Schudrich (Naczelny Rabin RP), Marian Kalwary (ze Stowarzyszenia „Dzieci Holocaustu”), prof. Paweł Śpiewak (dyrektor Żydowskiego Instytutu Historycznego), Marian Turski (wiceprzewodniczący Stowarzyszenia Żydowski Instytut Historyczny) oraz Szewach Weiss (były Ambasador Izraela w Polsce).
Prezydent w swoim przemówieniu powiedział o podobieństwach Żydów i Polaków: „Polacy i Żydzi są do siebie podobni, mają jak gdyby podobny sposób spojrzenia na świat i podobną wewnętrzną, nie tylko potrzebę, ale wewnętrzne przekonanie, że o wolność zawsze trzeba walczyć i że trzeba ją za wszelką cenę zachować”.
Materiał wideo z uroczystości: Youtube [klik]
Przemówienie Prezydenta Andrzeja Dudy:
Ekscelencjo Wielce Szanowna Pani Ambasador,
Ekscelencjo Wielce Szanowny Panie Rabinie,
Wielce Szanowny Panie Profesorze,
Szanowni Państwo Przewodniczący,
Wszyscy Dostojni Drodzy zebrani Goście,
Droga Młodzieży,
Bardzo dziękuję za tą możliwość spotkania z Państwem, za to przyjęcie zaproszenia do Pałacu Prezydenckiego, w tym ważnym czasie. Czasie chanukowym, czasie wielkiego i ważnego – radosnego, ale z drugiej strony, także i znamiennego czasu, święta dla Żydów, dla Narodu Wybranego.Chanuka upamiętnia czas z przed ponad dwóch tysięcy lat, ze 164 roku p. n. e., kiedy naród żydowski, jakby prowadzony poprzez Machabeuszy, walczył o wolność. Walczył o wolność, i w jakimś sensie, walczył o przetrwanie. Przetrwanie, nie tyle w sensie biologicznym, co przetrwanie w sensie duchowym – to był element tutaj niezwykle istotny.Próbowano zhellenizować Żydów, państwo żydowskie było wtedy podbite przez Antiocha IV, który próbował narzucić Żydom swoją religię, odebrać im ich obyczaje, tradycje, zabraniał kultywowania obyczajów religijnych Narodu Wybranego. I to właśnie przeciwko temu, stanęli Machabeusze, i Naród Wybrany zwyciężył. Zwyciężył i odzyskał swoją świątynię, z której mógł wyrzucić posąg Zeusa.
To upamiętnienie, ta chanukija, to element opowieści, która pozostała z tamtego czasu, o ostatnim pojemniku oliwy, który został znaleziony w świątyni jerozolimskiej. Wydawało się, że nie ma żadnej szansy na to, aby tej oliwy wystarczyło do czasu, dopóki w przepisany sposób, nie zostanie wytłoczona nowa oliwa do świątynnej lampy – znaczącej obecność Pana w świątyni. Ale to jedno, niewielkie naczynie oliwy, które pozostało w cudowny sposób, wystarczyło – w cudowny sposób świeca nie zgasła. I płonęła przez 8 dni, do czasu, kiedy można było ją zasilić nowo wytworzoną oliwą. I to jest cud, który został zapamiętany, który zapisał się w wielkiej historii Narodu Wybranego i trwa do dziś , w postaci święta radości, święta rodziny, ale przede wszystkim, wielkiego znaku przetrwania.
Dlatego ogromnie się cieszę, że jesteście Państwo tu dzisiaj z nami, w Pałacu Prezydenckim. Przecież już nie pierwszy raz, bo 11 miesięcy temu, właśnie z okazji Chanuki, widzieliśmy się w styczniu tego roku, więc jakby tym spotkaniem, w pewnym sensie, domykamy ten rok, można tak powiedzieć. Ale jednocześnie jesteśmy w roku, który jest dla Polski niezwykle ważny. Już kilkakrotnie sygnalizowałem, że uważam za rozpoczęty rok stulecia odzyskania niepodległości.
W tym, pozwolę sobie na takie zestawienie, w tym wszystkim, co powiedziałem przed chwilą, w tej wielkiej historii Narodu Wybranego, jego walki o przetrwanie, jego walki o zachowanie tradycji, jego walki o zachowanie wiary, jego walki o wolność w związku z tym, można powiedzieć, że jest pewne podobieństwo pomiędzy Żydami, a Polakami. Polacy też bardzo szanują swoją tradycję, swoją wiarę. Polacy też nigdy tej wiary nie chcieli dać sobie odebrać. Biorąc to pod uwagę, to, w tym względzie, z całą pewnością, Polacy i Żydzi są do siebie podobni, mają jak gdyby podobny sposób spojrzenia na świat i podobną wewnętrzną, nie tylko potrzebę, ale wewnętrzne przekonanie, że o wolność zawsze trzeba walczyć i że trzeba ją za wszelką cenę zachować.
Jest to, jak gdyby jednoznaczna odpowiedź, dlaczego także Polacy żydowskiego pochodzenia walczyli o wolność Rzeczpospolitej, walczyli o to, żeby była państwem niepodległym. Dlaczego wstępowali do Legionów, dlaczego walczyli o wolność Polski w wojnie 1920 roku, dlaczego w 39. roku, dlaczego wielcy rabini, tacy jak profesor Mojżesz Schorr tutaj, w Wielkiej Synagodze na Tłomnackiem, modlili się za Rzeczpospolitą, aby Pan miał w swojej opiece najjaśniejszą Rzeczpospolitą.
I modlą się za nią nadal, i dlatego chciałbym, żeby to święto – święto stulecia odzyskania niepodległości przez Rzeczpospolitą, było tym świętem wspólnym. Świętem naszym, nas wszystkich razem, wszystkich tych, dla których Polska jest droga – Polska niepodległa – obywateli Rzeczpospolitej. Rzeczpospolitej, którą ja nazywam, i chciałby zawsze nazywać, Rzeczpospolitą Przyjaciół, w której razem mieszkamy, i którą razem możemy się cieszyć.
Dlatego bardzo Państwu dziękuję za tą obecność, tą obecność, dla mnie symboliczną także z jednego względu. Mamy dzisiaj tę Chanukę na kamiennej podstawie, tę samą przy której stała tutaj, w 2009 roku, Pani Prezydentowa Maria Kaczyńska. Część z Państwa była z pewnością wtedy obecna, na tamtym spotkaniu. Cieszę się, że ten chanukowy świecznik wrócił tutaj, do Pałacu Prezydenckiego i jest dzisiaj z nami. Bardzo dziękuję za obecność i chciałbym wszystkim Państwu życzyć świetlistej, dobrej, wspaniałej, radosnej chanuki. Dziękuję.
[zdj.: Grzegorz Jakubowski/KPRP/prezydent.pl]