Rabin Pash. Paraszat Mecora
W Torze chasydzkiej mamy dwie podstawowe wartości, bez których nie można służyć Haszem, tak jak się powinno: są to radość i pokora. Rabin Klonimus Kalman naucza, że te dwie wartości są ze soba powiązane, zależą od siebie nawzajem i bez jednej nie będzie drugiej. Tego uczymy się w związku z „mecora” – trędowatym. Na początku Tora uczy nas praw dotyczących trędowatego. „Dalej powiedział Pan do Mojżesza i Aarona: Jeżeli u kogoś na skórze ciała pojawi się nabrzmienie albo wysypka, albo biała plama, która na skórze jego ciała jest oznaką trądu, to przyprowadzą go do kapłana Aarona albo do jednego z jego synów kapłanów… Kapłan stwierdzi to i uzna człowieka za nieczystego”. (Wajikra 13:1-3)
Chasidut uczy, że trąd nie jest chorobą ciała lecz chorobą duszy człowieka i tylko jej objawy pojawiają się na ciele jako trąd.
Co to za wewnętrzna choroba trędowatego? To choroba pychy. Pycha pozbawia go również radości. Pycha i smutek razem sprowadzą trąd, chorobę duszy, która objawia się fizycznie.
Jak, w takim razie, można wyleczyć trędowatego?
Można pomyśleć, że trzeba by było zwiększyć radość. Miłe towarzystwo, rozmowy, żarty itd. poprawią nastrój i ucieszą. Można by było założyć, że Tora powie trędowatemu, by zbliżył się do ludzi.
Ale nie. Tora przykazuje całkowite odosobnienie trędowatego.
„Przez cały czas trwania tej choroby będzie nieczysty. Będzie mieszkał w odosobnieniu. Jego mieszkanie będzie poza obozem”. (Wajikra 13:46)
(Dobrze, cynicy powiedzą, to dlatego, aby inni się od niego nie zarazili, ale dla nas, w świecie chasydzkim, w którym takie rzeczy techniczne nie mają znaczenia, wszystko jest czystą duchowością.)
Tak to wyjaśnia Rabin Klonimus Kalman
Potrzba tu radości, ale radości innego rodzaju. Nie radości z przyjaciół, lecz radości, która nadchodzi po żałowaniu za grzechy (zrobieniu teszuwy).
Trędowaty zostaje zmuszony do odosobnienia. Siedzi, myśli o swoich uczynkach i zaczyna żałować za grzechy. Odsunięcie się od przyjaciół da mu czas na zastanowienie się, zmniejszy jego pychę. Samotność zmniejszy jego zależność od społeczeństwa i sprawi, że pęknie mu serce.
Gdy serce pęka, odczuwamy pokorę i całkwite poniżenie – wtedy człowiek może zrobić prawdziwą teszuwę z głębi serca. Żałowanie za grzechy wynikające z pokory i poniżenia dają mu ogromną radość, radość wypływająca z głębi serca, ponieważ pokora i radość zawsze chodzą parami.
Innymi słowy: w paradoksalny sposób smutek, który nadchodzi wraz z teszuwą jest drogą do prawdziwej radości.
Gdy ten stopnień wyleczenia zostanie osiągnięty, można zorganizować ceremonię oczyszczania, jak opiane jest na początku naszej parszy.
„To jest prawo dotyczące trędowatego w dniu jego oczyszczenia: będzie przyprowadzony do kapłana, a kapłan wyjdzie poza obóz. Jeżeli kapłan stwierdzi, że trędowaty został uzdrowiony z choroby trądu” (Wajikra 14:2-3)
„Z choroby trądu” pychy – został uzdrowiony. „Kapłan” symbolizuje radośc z całkowitej teszuwy.
Tak napisano w księdze Zohar:
R. Jehuda zaczął dyskusję, mówiąc: „Służ Haszem z radością, stań przed jego obecnością śpiewając” (Tehilim 100:2). Nauczyliśmy się, że każdy rodzaj posługi, jaką chce człowiek wykonać przed Najświętszym, niech będzie błogosławiony, powinna zostać wykonana z radością i chętnym sercem, aby posługa była całkowita. Jeśli powiesz, że niemożliwe to jest przy składaniu ofiary, ponieważ człowiek złamał prawo Pana, prawo Tory i żałował za grzechy przed swoim Panem, jak mógłby stawić Mu czoła? Co najmniej ze złamanym duchem. Gdzie jest radość? Gdzie jest śpiew?
Odpowiedział: Uczyliśmy się tego. Człowiek, który zgrzeszył przed swym Panem i złamał jego prawo powinien być skruszony, gdy przychodzi złoyżć ofiarę i naprawić krzywdę. Najlepiej gdy zapłacze. Nie ma tu radości ani śpiewu. Są one obmyślone przez kapłanów i lewitów, którzy dodaja mu radośc i śpiew. Radość ustanowiona zostaje przez kapłana, ponieważ jest on zawsze daleki od osądu. Kapłan powinien zawsze mięc bardziej radosne i szczęśliwe oblicze niż reszta ludzi, ponieważ jego korona KAPŁAŃSTWA się do tego przyczynia.
Kapłan posługuje się różnymi przedmiotami, symbolizującymi pokorę, jak na przykład:
„to kapłan każe, żeby ten, który ma być oczyszczony, przyniósł… kawałek drzewa cedrowego, nitki karmazynowe i hizop…”. (Wajikra 14:4)
Raszi wyjaśnia:
„Drzewo cedrowe – wybrano drewno wysokiego drzewa, ponieważ jego wysokość jest karą za wywyższanie się. Nitki karmazynowe i hizop – jakie jest lekarstwo, które może go uzdrowić? Powinien zniżyć się z pozbyć się arogancji jak robak i jak hizop.” (Raszi Wajikra 14:4).
Gdy człowiek mieć będzie znów pokorę, kapłan może dodać mu radości i pozwolić mu wrócić do zwyklego życia społecznego.
„Potem wróci do obozu…” (Wajikra 14:8)
Gdy będzie i pokorny i radosny.
Rabin Boaz Pash – Tłumaczyła Yael Robinson
Dziękujemy organizacji Shavei Israel za udostępnienie tekstu