Ministerstwo nie wesprze synagogi
Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego odmówiło wsparcia dla remontu zabytkowej synagogi w Przysusze. Właściciel obiektu – Fundacja Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego w Polsce – nie zgadza się z taką decyzją. Na początku lutego złożyła odwołanie.
Budynek synagogi w Przysusze jest bezcennym zabytkiem późnobarokowej architektury synagogalnej, jedynym takim obiektem na Mazowszu i jednym z najważniejszych w Polsce. Synagoga posiada wyjątkową wartość historyczną. Pod koniec XVIII wieku Przysucha była jednym z najważniejszych w Polsce ośrodków chasydyzmu. Mieszkało tam wielu znanych cadyków, m.in.: Jakub Izaak Ben Aszer (1766-1813), zwany świętym Żydem z Przysuchy, oraz jego uczeń Symcha Bunem (1784-1827), nauczyciel pierwszego cadyka z Góry Kalwarii, Icchaka Maira Rothenburga Altera.
W latach 2012-2014 FODŻ uzyskała od MKiDN pomoc finansową, która pozwoliła na wykonanie w Przysusze niezbędnych prac ratunkowych – zabezpieczenie fundamentów oraz odremontowanie dachu w celu zabezpieczenia budynku przed katastrofą budowlaną. Do fatalnego stanu synagogi doprowadziły dziesięciolecia powojennych zaniedbań.
Synagoga w Przysusze do dziś jest odwiedzana przez chasydów z całego świata. Mogłaby stać się ważnym punktem turystycznym mobilizującym rozwój turystyczny w regionie. Wzrost liczby pielgrzymów oznaczałby również wzrost dochodów lokalnych mieszkańców. Pozytywnie wpłynąłby również na wizerunek Polski poza granicami naszego kraju.
Kiedy FODŻ złożyła wniosek o dofinansowanie remontu w Przysusze (wzmocnienie fundamentów i konstrukcji wsporczej bimy oraz wykonanie izolacji pionowych) ministerialni eksperci wartość merytoryczną projektu ocenili na 57,20 punktów. Rok później, gdy projekt polegał na kompleksowym remoncie dachu, było to 52,33 pkt. W 2014 projekt polegający na wzmocnieniu konstrukcyjnym i zabezpieczeniu spękanych kamiennych elewacji gmachu oceniono n 50,25 pkt. W tym roku było to już zaledwie 42,25 pkt.
W tym roku celem FODŻ jest powstrzymanie postępującej degradacji budynku poprzez zabezpieczenie północnej elewacji obiektu przed niekorzystnym działaniem m.in. wilgoci, soli i innych czynników zewnętrznych. Cel zostanie osiągnięty poprzez wykonanie napraw i konserwacji oraz zabezpieczenie kamiennej powierzchni elewacji.
W ramach projektu miały być wykonane następujące prace: odbicie zachowanych fragmentarycznie i częściowo odspojonych tynków zewnętrznych; oczyszczenie kamiennych murów; naprawa powierzchni z kamienia łamanego; przemurowanie wstawek z cegły (wyrzucenie ceglanych przemurowań i zastąpienie kamieniem); uzupełnienie brakujących elementów elewacji; spoinowanie kamiennych murów; hydrofobizacja w celu zabezpieczenia ściany budynku przed działaniem niekorzystnych czynników zewnętrznych.
Ogólna wartość projektu to 215 514,73 zł Wnioskowana do MKiDN kwota w ramach programu Dziedzictwo kulturowe 2015, priorytet ochrona zabytków wynosi 150 514,73 zł.
„Synagoga służyła polskiemu społeczeństwu od czasu zakończenia II wojny światowej,” podkreśla Monika Krawczyk, dyrektor generalna FODŻ. „Najpierw były tam stajnie, potem magazyn nawozów sztucznych. ‘Dzięki’ chemikaliom zniszczyły się bogate sztukaterie i malowidła. Kiedy w latach 80-tych władze ocknęły się, że doprowadzają do ruiny unikalny zabytek, zaczęto nigdy niekończący się ‘remont’, którego skutkiem było podcięcie konstrukcji bimy i destabilizacja budynku. Dopiero zwrot na początku XXI w. obiektu społeczności żydowskiej pozwolił na rzetelne zainteresowanie renowacją budynku. FODŻ udowodniła już przez lata działalności, że potrafi przywracać do życia opuszczone i zaniedbane elementy dziedzictwa żydowskiego. Aktualny wniosek o dofinansowanie z MKiDN stanowi kontynuację stopniowego projektu rewitalizacji, który na poprzednich etapach wsparły ważne organizacje międzynarodowe, m.in. World Monuments Fund, Taube Foundation for Jewish Life and Culture, Cahnman Foundation. Nie rozumiemy dlaczego nie leży w interesie państwa polskiego pomoc w dbaniu o zabytki kultury żydowskiej. Wygląda na to, że po ich całkowitym wyeksploatowaniu, rzuca się je jak wyciśniętą cytrynę polskiej społeczności żydowskiej – na zasadzie “chcieliście, to macie”. A już najgorsze są te zapewnienia płynące od wysokich funkcjonariuszy publicznych, że zależy im na historycznym dziedzictwie żydowskim. Faktycznie, poklepywanie po plecach nic nie kosztuje. Synagoga w Przysusze po remoncie będzie przepięknym zabytkiem złotej epoki polskich Żydów. Na razie jest świadectwem mniej lub bardziej udanych starań o równe traktowanie”.
Katarzyna Markusz