Zmarła prof. Zofia Kielan-Jaworowska
Zofia Kielan-Jaworowska, paleobiolog, związana z Polską Akademią Nauk w Warszawie, Sprawiedliwa Wśród Narodów Świata, zmarła w nocy z 12 na 13 marca w wieku 89 lat.
Prof. Kielan-Jaworowska organizowała wyprawy paleontologiczne, które na pustyni Gobi dokonały odkryć nowych gatunków dinozaurów i ssaków. Była czołową światową specjalistką od pierwotnych ssaków. Wykładała na uniwersytetach w Harwardzie, Paryżu i Oslo. Od jej imienia lub nazwiska nazwano dziesiątki gatunków odkrywanych zwierząt (m.in. Kielanodon, Kielantherium, Zofiabaatar).
Odznaczona była m.in. Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski oraz Warszawskim Krzyżem Powstańczym.
Urodziła się 25 kwietnia 1925 w Sokołowie Podlaskim. Kilka lat później, wraz z rodziną, przeniosła się do Warszawy.
“Wrzesień 1939 i oblężenie Warszawy spędziłam z mamą i Krysią [siostrą – przyp.red.] w piwnicy. Ojciec, jak większość mężczyzn, mieszkańców Warszawy był wtedy na tułaczce, z której wrócił w październiku. Jesienią 1939 roku, zarządzeniem władz niemieckich, wszystkie szkoły ogólnokształcące i wyższe uczelnie na terenie Generalnej Guberni zostały zamknięte. Mimo to jednak, już w listopadzie 1939 roku zaczęłam chodzić do trzeciej klasy nielegalnego gimnazjum, które nazywało się Tajne Komplety Szesnastego Państwowego Gimnazjum Żeńskiego,” pisała w swojej autobiografii. “W 1941 roku zjawiła się w szkole nowa koleżanka Jana Prot, z którą się zaprzyjaźniłam. Wkrótce okazało się, że Jana nie ma gdzie mieszkać, ojciec był w Anglii, matka z bratem mieszkała przy klasztorze w Laskach, a Jana wynajmowała kąt u znajomej, która jej właśnie wymówiła. Przyprowadziłyśmy Janę do domu, z propozycją, aby u nas zamieszkała, na co rodzice się zgodzili. Nie wiedzieliśmy wówczas, że Jana jest Żydówką. Po około trzech miesiącach ktoś ze znajomych, kto znał ojca Jany, poinformował moich rodziców o jej pochodzeniu. Mama opowiadała mi później, że ona i ojciec, jak się o tym dowiedzieli nie mogli sypiać z niepokoju, aż wreszcie zdecydowali, że ‘co będzie to będzie’ i Jana została u nas. Jesienią roku 1942 mieszkała u nas też przez krótki czas siedmioletnia żydowska dziewczynka Romana Laks, która wyszła wraz z rodzicami z getta i oczekiwała na umieszczenie jej w klasztorze, gdzie przeżyła do końca wojny.”
Franciszek i Maria Kielan oraz ich córki Zofia i Krystyna otrzymali w 1991 medal Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata.
fot. PAN